„Nie możemy spuścić głów”
W 3 kolejce I ligi Puszcza Niepołomice przegrała trzeci ligowy mecz z rzędu.
Tradycyjnie na pomeczowej konferencji prasowej gośćmi byli trenerzy obu ekip -Tomasz Kafarski i Dariusz Wójtowicz. Zapraszamy do zapisu tekstowego wypowiedzi obu szkoleniowców.
Dariusz Wójtowicz (szkoleniowiec Puszczy Niepołomice) – Trudno cokolwiek powiedzieć po takim spotkaniu. Gratuluję drużynie przeciwnej zwycięstwa. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Grudziądza po trzy punkty. Przyjechaliśmy pokazać się z dobrej strony i grać swoją piłkę, którą preferujemy. Popełniliśmy rażące błędy które spowodowały, że przeciwnik zdobył bramki. Jeżeli traci się takie gole, na takim poziomie, grając z zespołem o ustalonej marce i pretendującym do wysokich lokat, mającym w swoim składzie dobrych zawodników, którzy potrafią to wykorzystać no to kończy się to porażką. Przegraliśmy, ale w dalszym ciągu wiemy, że jest to bardzo trudny moment dla zespołu, ale będziemy robić wszystko by zespół nie spuścił głów, bo to jest najistotniejsze w tym momencie. Życzę Olimpii, żeby pięła się w górę i realizowała cele, które zostały przed nią postawione.
Tomasz Kafarski (szkoleniowiec Olimpii Grudziądz) – Dziękuje trenerowi Wójtowiczowi za gratulację. Jednocześnie chciałbym podziękować i pogratulować moim chłopakom dzisiejszego zwycięstwa. Po analizie zespołu Puszczy, którą zrobiliśmy przed meczem jestem w stanie powiedzieć o tej drużynie w samych superlatywach. Był to zespół bardzo dobrze zorganizowany. Dzisiaj nie wyglądał jak beniaminek, który przyjechał do kandydata do awansu, tylko przyjechał grać o zwycięstwo i dlatego było nam w tym meczu tak ciężko. Bramki zmieniają oblicze spotkania i to dzisiaj my byliśmy tą drużyną skuteczniejszą. Cieszymy się ze zwycięstwa i mam nadzieje, że po dwóch zwycięstwach nie zabraknie nam determinacji do kolejnych sukcesów, bo tych sukcesów potrzebujemy jeszcze więcej. Zależało mi na konsekwencji, która w ostatnich dwóch meczach nam wychodziła. Wejście w drugą połowę było zdecydowanie lepsze niż w pierwszą. To samo miało miejsce w Stróżach. To był zespół, który chciałbym oglądać cały czas, ale żaden trener w Polsce czy na świecie nie jest w stanie przygotować zespołu pod względem motorycznym na 90% maksymalnej gry. Dzisiaj mieliśmy bardzo ciekawy pojedynek, gdzie oba zespoły miały swoje szanse. Tempo gry było dosyć duże, boisko było grząskę, ale myślę że kibice wyszli z tego meczu zadowoleni, szczególnie kibice Olimpii, którzy cieszą się ze zwycięstwa.
Źródło: GKSOlimpia.com