Z Katowic bez punktów
Z Katowic wracamy bez punktów. O losie spotkania zadecydował gol z pierwszej połowy.
Pierwsze minuty meczu w Katowicach należały do Puszczy. Najpierw bliski gola po stałym fragmencie był Stępień. Jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką. Potem z dystansu huknął Thiakane, ale nieznacznie się pomylił. Kiedy wydawało się, że „Żubry” przełamią defensywę rywali, goście wyszli z szybkim kontratakiem. Dośrodkowanie Wojciechowskiego na gola zamienił Kozłowski. W 22. minucie wrzucił w nasze pole karne Figiel, piłka zakotłowała się w naszym polu karnym, ale na nasze szczęście defensorzy wybyli piłkę. W 27. minucie Kobylak popisał się kapitalną interwencją. Z najbliższej odlegości strzelał Szwedzik, ale Gabriel instynktownie odbił piłkę nogą! W 43. minucie bliski wyrównania był Stępień. Nasz zawodnik uderzył zza szesnastki prostym podbiciem, a piłka poleciała tuż nad poprzeczką. Chwilę później z kąśliwy strzał blisko końcowej linii oddał Aftyka, ale bramkarz GKS-u odbił na róg.
W drugiej części spotkania Puszcza mogła wyrównać w 61. minucie. Cikos znalazł się w polu karnym z piłką, zagrał do nadbiegającego Thiakane. Nasz napastnik strzelił bez namysłu, ale piłka odbiła się od jednego z defensorów gości. Potem po akcji Afryki z piłką w pole karne wbiegł Włodarczyk, niestety trafił wprost w bramkarza rywali. Kilka minut później Szwedzik znalazł się sam przed Kobylakiem. Kopnął nad naszym bramkarzem, ale na nasze szczęście trafił tylko w boczną siatkę. W 80. minucie mogło być 1:1, jednak Thiakane pomylił się i piłka minęła bramkę gospodarzy. W doliczonym czasie gry swoją szansę miał jeszcze Wojcinowicz. Jego strzał z pola karnego minął słupek.