Najbliższy rywal: Cracovia

FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIO

Przerwa reprezentacyjna zmierza ku końcowi, czas wracać do ligowej codzienności. Puszcza przywita ponownie PKO BP Ekstraklasę w sobotę, 29 marca o 14:45. Wówczas czeka nas czwarte Małopolskie Święto Futbolu – wrócimy na stadion Cracovii, tym razem w roli gościa, by zagrać z „Pasami”.

Krakowianie nie mogą złapać właściwego rytmu na start rundy wiosennej. Po długim okresie notowania kolejnych remisów, jednorazowo przełamali się w meczu z Górnikiem Zabrze – lecz wkrótce po nim przyszło radykalne pogorszenie wyników. Cracovia tuż przed przerwą w rozgrywkach uległa na własnym stadionie walczącemu o utrzymanie Radomiakowi, a następnie została rozbita 2:5 w Szczecinie. Mecz z „Żubrami” będzie dla niej okazją, by ukazać swoim kibicom efekty ciężkiej, dwutygodniowej pracy i dobrze rozpocząć nowy etap sezonu. W interesie naszego zespołu jest to, by „nowe otwarcie” Cracovii odsunęło się w czasie.

W pechowym spotkaniu z „Portowcami” nasz najbliższy rywal dobrze zaczął, wychodząc na prowadzenie 2:0. Ta przewaga utrzymywała się niemal do końca pierwszej połowy, którą jednak zakończono remisem – Pogoń w doliczonym czasie gry zdążyła wyrównać stan meczu. Prawdziwy dramat „Pasów” zaczął się jednak w drugiej części gry, kiedy po dwóch bramkach samobójczych, czerwonej kartce i sprokurowanym rzucie karnym Cracovia straciła trzy kolejne bramki. Krakowianie rozpoczęli ten mecz w składzie wyjściowym: Sebastian Madejski – Otar Kakabadze, Gustav Henriksson, Virgil Ghiță, Mauro Perković – Filip Rózga, Amir Al-Ammari, Patryk Sokołowski, Mikkel Maigaard – Benjamin Källman, Mick van Buren. Po przerwie na boisku pojawili się również Davíð Kristján Ólafsson, Martin Minchev, Kacper Śmiglewski oraz Ajdin Hasić.

Za wyniki zespołu „Pasów” od 5 kwietnia minionego roku odpowiada Dawid Kroczek. Mecz z Puszczą będzie przedostatnim przed pierwszą rocznicą pracy tego szkoleniowca w Krakowie. Do tej pory Cracovia pod jego wodzą rozegrała łącznie 33 oficjalne spotkania, z których wygrała trzynaście. Dziewięć razy dzieliła się punktami, a jedenaście – schodziła z boiska pokonana, w tym raz po starciu z „Żubrami” (1:0 po bramce Wojciecha Hajdy w poprzednim sezonie). Wyniki młodego szkoleniowca przekładają się na średnią 1,45 pkt na mecz.

Sobotnie spotkanie w roli sędziego głównego poprowadzi Sebastian Krasny z Krakowa. Ten sam arbiter prowadził również jesienne spotkanie „Żubrów” z „Pasami”, co było jego jedynym meczem Puszczy w bieżącym sezonie. Asystentami w sobotnim starciu będą Sebastian Mucha i Sławomir Kowalewski. Arbitrem technicznym został Damian Gawęcki. Za system VAR odpowiadać będą Kornel Paszkiewicz oraz Krzysztof Myrmus.

W rundzie jesiennej jako formalny gospodarz spotkania ulegliśmy Cracovii 1:2. Mimo szybko strzelonej bramki dla naszego zespołu, zdobytej w 6. minucie przez Michalisa Kosidisa, rywal zdołał odwrócić losy meczu. Osłabiona Puszcza po czerwonej kartce dla Artura Crăciuna nie sprostała „Pasom”, którym udało się dowieźć swoje zwycięstwo do końca. Tym samym w ramach ekstraklasowej rywalizacji między Puszczą i Cracovią padł już każdy możliwy wynik: raz wygrała Cracovia, raz Puszcza, zanotowano też jeden remis. Jaką historię napiszemy w sobotę? Przekonamy się popołudniem 29 marca.