„Były sygnały, że mogę zadebiutować”
Marcin Staniszewski zaliczył we wczorajszym meczu z Limanovią ligowy debiut w barwach Puszczy. Solidna gra bramkarza – młodzieżowca z pewnością poszerzy pole manewru trenerowi Dariuszowi Wójtowiczowi.
Debiutant zapytany o komentarz do swojej gry powiedział: Było trochę nerwowo na początku, ale z przebiegu całego spotkania jestem zadowolony. Trzeba jednak przyznać, że linia obrony spisała się dziś wyśmienicie. Nie miałem zbyt wiele okazji do pokazania swoich umiejętności. Przy bramce natomiast, nie było żadnych szans na skuteczną interwencję. Udało nam się wygrać, więc meczu należy zaliczyć do udanych.
Obsada bramki to szczególne ważna decyzja, która często podejmowana jest wcześniej niż personalne ustawienie graczy z pola. Staniszewski o tym, że najprawdopodobniej zagra dowiedział się kilka dni przed debiutem. W ciągu tygodniu otrzymywałem sygnały, że mogę pojawić się w pierwszym składzie. Widziałem w czasie treningów, którzy zawodnicy są blisko wyjściowej kadry, a ponieważ musi być dwóch młodzieżowców na boisku zdawałem sobie sprawę, że jednym z nich mogę być właśnie ja – stwierdził. Mam nadzieję, że dzisiejszy występ pozwoli da trenerowi dodatkową możliwość przy ustalaniu składu na kolejne mecze. Czy przybliżyłem się tym występem do gry w kolejnych meczach czas pokaże – zakończył Marcin Staniszewski
Rozmawiał Marek Bartoszek
fot. Michał Horkawy