Remis trampkarzy

PUSZCZA Niepołomice – Prokocim Kraków 2:2(1:1)
Bramki: 0:1 ? 10’, 1:1 M.Miedziński 25’, 1:2 ? 48’, 2:2D.Książek II 60’
PUSZCZA: Gapis – Bielecki, Przytulski, D.Książek II, Wójtowicz (60’ K.Miedziński) – D.Książek I (50’Raszpunda), Rojewski (50’Katarzyński), Ligęza (60’Cabaj), M.Miedziński,Manaseryan – Głowacki

Czwarta kolejka II ligi trampkarzy była wyjątkowa dla młodych zawodników Puszczy. Mecz który pierwotnie miał się odbyć na boisku rezerwowym został zorganizowany na boisku głównym przy stadionie miejskim w Niepołomicach.

Zanim spotkanie się rozpoczęło do trenera Puszczy doszła informacja o kolejnej absencji zdrowotnej w jego kadrze. Do pauzujących już od jakiegoś czasu Sowińskiego i Celija dołączył etatowy golkiper Gąsiorowski, który noc poprzedzająca dzień meczu spędził w szpitalu. W bramce zastąpił go Mateusz Gapis, który jak się później miało okazać rozegrał bardzo poprawne zawody.

W mecz po jego rozpoczęciu lepiej weszli goście. Delikatnie cofnęli się całą drużyną i pressingiem na poziomie środka boiska wymuszali na zawodnikach Puszczy błędy. Gospodarze mieli problemy z grą właśnie w tej strefie. Bramka na 1:0 dla Prokocimia padła po błędzie defensywy z lewej strony boiska. Najpierw źle piłkę przyjmował Wójtowicz, później D.KsiążekII nie utrzymał równowagi na nogach na czym skrzętnie skorzystał jeden z napastników Prokocimia, dograł piłkę wzdłuż bramki gdzie formalności dopełnił inny z ofensywnych zawodników z Krakowa. Po stracie bramki niepołomiczanie chcieli jak najszybciej doprowadzić do wyrównania ale ich akcje ewidentnie się nie kleiły. Bramka wyrównująca padła na 10 min przed końcem pierwszej połowy, kiedy to na strzał z odległości 20 metrów od bramki gości zdecydował się M.Miedziński. Tor lotu piłki zmienił jeszcze jeden z defensorów Prokocimia co uniemożliwiło skuteczną interwencję ich bramkarzowi. Wynikiem 1:1 zakończyła się pierwsza połowa.

W 48 minucie goście znowu wyszli na prowadzenie, indywidualny błąd Przytulskiego zadecydował o tym, że napastnik gości znalazł się sam na sam z Gapisem i pewnym strzałem pokonał bramkarza Puszczy. Reakcja na straconą bramkę niepołomiczan była odpowiednia, młodzi zawodnicy bardzo ambitnie zaczęli dążyć do zdobycia wyrównującej bramki. Ta sztuka udała się na 10 min przed końcem spotkania kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę na krótkim słupku przedłużył Głowacki a całą akcję zamknął celnym uderzeniem głową D.Książek II. Puszcza stwarzała sobie bardzo dobre okazję w tej części gry. Chwilę przed bramką wyrównującą w świetniej okazji po koronkowej akcji ofensywnej Puszczy znalazł się wprowadzony w drugiej połowie Raszpunda ale jego strzał obronił bramkarz Prokocimia. Jeszcze lepszą okazję mieli niepołomiczanie w 68min kiedy to po nieporozumieniu bramkarza z obrońcami gości sędzia podyktował rzut wolny pośredni w polu karnym zawodników z Krakowa. Mocny strzał Bieleckiego został zablokowany jednak przez jednego z graczy stojących w murze.

Po trzech wygranych z rzędu drużyna Puszczy zremisowała z Prokocimiem 2:2. Przed trampkarzami kolejny mecz, ich przeciwnikiem w V kolejce będzie Hutnik Kraków. To bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie odbędzie się w sobotę 9 maja na stadionie przy ulicy Ptaszyckiego w Krakowie – Nowej Hucie.

/łg/