Michalis Kosidis: Straciliśmy koncentrację na 3 lub 4 minuty
FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIOJego bramka w pierwszej połowie ucieszyła wszystkich kibiców Puszczy, lecz niestety nie wystarczyła nawet na jeden punkt. Po ostatnim gwizdku spotkania z Cracovią porozmawialiśmy z naszym napastnikiem, Michalisem Kosidisem.
Grecki zawodnik „Żubrów” poproszony o podsumowanie meczu, podzielił go na dwie połowy o dość odmiennej charakterystyce. Wskazał też moment, w którym historia spotkania się odmieniła.
– Myślę, że przez pierwsze 40 minut zagraliśmy naprawdę dobrze. Do tego momentu to była jedna z naszych najlepszych pierwszych połówek w sezonie. Mieliśmy pełną kontrolę nad grą i nie pozwoliliśmy Cracovii stworzyć żadnej sytuacji. – opisywał nasz gracz. – Myślę, że straciliśmy koncentrację na 3 lub 4 minuty i w tym czasie niestety straciliśmy dwa gole. Potem próbowaliśmy walczyć i wrócić do gry, ale niestety nie strzeliliśmy bramki i przegraliśmy.
Motywacja w przerwie
Sytuacja na boisku odmieniła się na kilka minut przed zejściem do szatni. Jak wyglądała dyskusja w przerwie? Michalis Kosidis nie pozostawia wątpliwości.
– Trener powiedział nam, że musimy kontynuować naszą grę, bo zagraliśmy naprawdę dobrą połowę. Tak jak mówiłem, musimy trzymać się swojego stylu i robić swoje. – krótko podsumował grecki napastnik.
Prestiżowy wtorek
Zespół nie odpocznie długo – już w najbliższy wtorek czeka nas półfinał Pucharu Polski. Jak podchodzi do tego szczególnego meczu nasza drużyna?
– Myślę, że tak: to najważniejszy mecz w historii Puszczy. Bardzo ważne spotkanie dla kibiców, dla klubu, także dla nas – dla wszystkich. Musimy zapomnieć o dzisiejszym meczu i go spokojnie przeanalizować, po czym skupić się na meczu we wtorek. Mamy przed sobą dużą szansę. – odpowiedział Kosidis.
Poczucie presji
Na koniec rozmowy spytaliśmy naszego gracza o presję, jaką może odczuwać zespół przed wtorkowym spotkaniem. Czy daje się we znaki, czy jednak udaje się ją pominąć?
– Pod tym kątem to będzie mecz jak każdy inny. Presja jest zawsze, czujemy ją za każdym razem – ale myślę, że będziemy w pełni przygotowani, by wygrać i awansować do finału. – podsumował napastnik „Żubrów”.