Najbliższy rywal: Jagiellonia Białystok

Zamykamy ligowy rok 2024. W ostatnim spotkaniu przed zimową przerwą podejmiemy rywala, z którym kończyliśmy jesień również 12 miesięcy temu. Po raz kolejny w grudniu zmierzymy się z Jagiellonią Białystok.

Nasze poprzednie starcie końcoworoczne możemy wspominać znakomicie – zapisało się w pamięci kibiców jako jedno z najbardziej emocjonujących podczas debiutanckiego sezonu Puszczy w PKO BP Ekstraklasie. Białostoczanie byli wówczas w znakomitej formie, podobnie jak dziś reprezentowali ścisłą ligową czołówkę. Mimo słabego początku udało się nam jednak pokrzyżować szyki wyżej notowanemu rywalowi, odrabiając stratę z 0:3 na 3:3. Co więcej, to Puszcza miała wówczas na nodze piłkę meczową – po strzale Mateusza Cholewiaka w ostatniej akcji spotkania Żubry obiły poprzeczkę. Czy tym razem czekają nas porównywalne emocje? Wyjściowa pozycja obydwu drużyn jest podobna, więc liczymy minimum na powtórkę.

Niedzielny rywal Puszczy przystąpi do meczu z najniższego stopnia podium PKO BP Ekstraklasy. Jagiellonia traci cztery punkty do lidera – i tyle samo „oczek” przewagi ma nad czwartym miejscem. Po niespodziewanym zdobyciu mistrzostwa Polski w poprzednim sezonie, w obecnych rozgrywkach białostoczanie udanie cementują status klubu z czołówki ligi. Znacząco jednak wzrosły ich obciążenia: Jagiellonia ma za sobą całą jesień w europejskich pucharach, a w miniony czwartek rozegrała również kolejny mecz Pucharu Polski, podobnie jak Puszcza awansując do ćwierćfinału. Tak samo jak my, Jagiellonia wyeliminowała na swojej drodze reprezentanta niższej klasy rozgrywkowej – drugoligową Olimpię Grudziądz, pokonaną 3:1. Między naszymi spotkaniami pucharowymi minęły jednak dwa dni, które mogą zaważyć na większej liczbie rotacji w składzie białostoczan.

W poprzedniej kolejce ligowej Jagiellonia zremisowała 1:1 w meczu wyjazdowym z Pogonią Szczecin. Bramkę dla naszych rywali zdobył wówczas Jesús Imaz, wyrównując stan spotkania w drugiej połowie. Białostoczanie przystąpili do tego meczu w składzie wyjściowym: Sławomir Abramowicz – Michal Sáček, Dušan Stojinović, Adrián Diéguez, Tomás Silva – Kristoffer Hansen, Aurélien Nguiamba, Marcin Listkowski, Jesús Imaz, Darko Čurlinov – Afimico Pululu. Po przerwie na boisku pojawili się również Miki Villar, Nené, Jarosław Kubicki, Oskar Pietuszewski oraz Lamine Diaby-Fadiga.

Szkoleniowcem Jagiellonii Białystok od ponad roku pozostaje Adrian Siemieniec. Jeden z najmłodszych trenerów na poziomie centralnym w polskiej piłce niezmiennie utrzymuje zespół naszych rywali w ligowej czołówce, pisząc codziennie historię klubu z Podlasia. W pierwszym pełnym sezonie zdobył z Jagiellonią mistrzostwo Polski, zaś teraz nadal pozostaje w grze o obronę tytułu, łącząc ją z udanymi występami w Europie – białostoczanie zapewnili już sobie grę na wiosnę w Lidze Konferencji Europy. Przez ten czas trener Siemieniec poprowadził Jagiellonię w 79 oficjalnych spotkaniach, wygrywając 45 z nich. Jagiellonia 18-krotnie schodziła z boiska pokonana, a 16 razy dzieliła się punktami. Przekłada się to na wysoką średnią 1,91 punkta na mecz.

Niedzielny mecz w roli arbitra głównego poprowadzi sędzia Damian Sylwestrzak z Wrocławia. Będzie to dla niego drugie spotkanie z udziałem Puszczy w trwającym sezonie – rozstrzygał spory również w naszym meczu z Koroną Kielce, zakończonym bezbramkowym remisem. Tym razem liczymy na gole! Asystentami sędziego Sylwestrzaka będą Adam Karasewicz i Paulina Baranowska. Sędzią technicznym wybrany został Aleksander Kozieł. Za system VAR odpowiedzialni będą Piotr Urban i Michał Obukowicz.

Meczem z urzędującym mistrzem Polski kończymy kolejny piękny rok, historyczny dla naszego Klubu. Postaw z nami jego ostatni akord i wspieraj Żubry z trybun! Bilety na niedzielne spotkanie nadal w sprzedaży. [KUP BILET]

Pierwszy gwizdek w niedzielnym spotkaniu wybrzmi o 14:45 na stadionie przy ul. Józefa Kałuży 1 w Krakowie.