Trenerzy po meczu
Dwugłos trenerski po spotkaniu Puszcza Niepołomice – Raków Częstochowa.
Radosław Mroczkowski (Raków Częstochowa): Przy odrobinie szczęścia jeden bądź drugi zespół mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Z minuty na minutę murawa z powodu opadów deszczu była w coraz gorszym stanie. Pogoda była fajna do gry, ale boisko trudne. W niektórych sytuacjach trochę rządził przypadek. Do przerwy to my mieliśmy więcej sytuacji. Szkoda, że nie podwyższyliśmy wyniku. Spodziewaliśmy się dużej determinacji po stronie gospodarzy. Uważam, że obie drużyny stworzyły sobie sporo sytuacji, kto by je wykorzystał, to pewnie miałby trzy punkty. Z przebiegu całego spotkania to sprawiedliwy wynik rywalizacji.
Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): Do przerwy rozgrywaliśmy w taki sposób piłkę na swojej połowie, że daliśmy asumpt przeciwnikowi do tego, żeby z tych błędów skorzystał. Uważam, że nie graliśmy źle, ale to goście mieli inicjatywę. Po przerwie mieliśmy już zupełnie inny obraz meczu. Chcę pochwalić wszystkich chłopaków. I tych co grali i tych co weszli w drugiej połowie. Pokazali serce do gry i zaangażowanie. Tego oczekuję w każdym meczu i to przed 90 minut. Żałuję, że nie udało się wygrać, bo to byłoby bardzo dobre dla tej drużyny, ale graliśmy z zespołem personalnie bardzo dobrym. Wiedzieliśmy z kim przyjdzie nam się spotkać. Chcieliśmy ten mecz wygrać. Tym razem to się nie udało, ale jeśli będziemy grać przez cały mecz, tak jak dzisiaj drugą połowę to jestem spokojny o nasze rezultaty.
/mb/