Czas na Kotwicę
Przed nami 14. kolejka piłkarskiej II ligi. W sobotę przy Kusocińskiego nasz zespół zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg.
W ostatnim sezonie przez dłuższy czas miał miejsce korespondencyjny pojedynek pomiędzy piłkarzami Kotwicy i Puszczy. Obie drużyny uwikłane w walkę o utrzymanie drugoligowego bytu, i mimo iż zakończyły sezon na miejscach skutkujących degradacją, to jest zgodnie pozostały w lidze centralnej. Gracze naszej drużyny byli tego pewni po zakończeniu ostatniej serii gier, Kotwica na skutek problemów Widzewa Łódź utrzymała się kilka tygodni później.
W bieżących rozgrywkach oba zespoły starają się nie doprowadzić do sytuacji dobrze zapamiętanej w ubiegłym sezonie. Jutro dojdzie do pojedynku dziewiątej Kotwicy z 10 Puszczą. Co więcej gracze z Pomorza tracą do miejsca dające bezpośredni awans zaledwie 4 oczka, Puszcza gościom sobotniego meczu ustępuje o dwa punkty.
Rywalizację podgrzewa fakt, że piłkarzem Kotwicy jest w tym sezonie Witold Cichy. Prawy obrońca, który ubiegły sezon spędził w Niepołomicach teraz przyjedzie na Kusocińskiego w roli gościa. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na dwa nazwiska w drużynie naszych rywali. Jakub Poznański i Bartosz Soczyński byli testowani przez nasza drużynę w trakcie przygotowań do trwającego sezonu. Zawodnicy zostali jednak na Pomorzu gdzie nadal pełnią istotne role w drużynie.
Kotwica miejsce w środku stawki zajmuje dzięki zdobyciu 18 punktów. Trzeba jednak pamiętać, że zdecydowaną większość tego dorobku ugrała na własnym terenie gdzie pozostaje niepokonana od początku sezonu. W Kołobrzegu gracze Kotwicy zdobyli już 15 punktów! Wyjazdowe zdobycze naszego sobotniego rywala są bardzo skromne. Kotwica, obok graczy Błękitnych nalezy do wąskiej grupy drużyn, które nie potrafiły w tym sezonie wygrać na wyjeździe. Bilans naszych rywali na obcych boiskach to trzy remisy i trzy porażki.
W ubiegłym sezonie w spotkaniach pomiędzy Puszczą i Kotwicą lepszy bilans mieli nasi rywale. Na inaugurację sezonu 2014/2015 zremisowaliśmy w Kołobrzegu 1-1, w rewanżu przy Kusocińskiego poledliśmy wysoko 2-4, mimo że fantastyczną bramką w tamtym spotkaniu popisał się Dariusz Gawęcki.
Czas na rewanż i pierwsze zwycięstwo z Kotwicą przy Kusocińskiego! Arbitrem jutrzejszego spotkania będzie Jacek Lis z Katowic.
/mb/
fot. Overlia Studio