Rok w liczbach
Ćwierćfinał Pucharu Polski, wysokie siódme miejsce na zakończenie sezonu 2015/16 oraz czwarte miejsce w tabeli II ligi na koniec 2016 roku, ostatnie dwanaście miesięcy możemy bardzo dobrze wspominać.
W 2016 roku rozegraliśmy 34 mecze ligowe. 14 z nich zakończyło się naszym zwycięstwem, zanotowaliśmy 14 remisów i tylko 6 porażek. Łącznie w lidze zdobyliśmy w minionym roku 40 bramek, a straciliśmy 23 gole.
Co ciekawe większość spotkań rozegraliśmy na wyjazdach. W 18 meczach w delegacji wygraliśmy 4 mecze, zremisowaliśmy 9 spotkań i 5 raz musieliśmy uznać wyższość rywala.
Przy Kusocińskiego przegraliśmy w całym roku 1 mecz ligowy, 5 razy podzieliliśmy się punktami i wygraliśmy 10 spotkań. Nasz bilans bramkowy w Niepołomicach to 25 zdobytych bramek i 8 straconych.
Miniony rok zapamiętamy jednak głównie ze znakomitej postawy piłkarzy w Pucharze Polski. Pokonanie Korony Kielce i Lechii Gdańsk w Niepołomicach będzie długo rozpamiętywane. Również dwumecz z Pogonią Szczecin mimo, że zakończony porażką jest z pewnością wynikiem, którego nie można się wstydzić.
W 2016 roku rozegraliśmy 34 mecze ligowe. 14 z nich zakończyło się naszym zwycięstwem, zanotowaliśmy 14 remisów i tylko 6 porażek. Łącznie w lidze zdobylismy w minionym roku 40 bramek, a straciliśmy 23 gole.
Co ciekawe większość spotkań rozegraliśmy na wyjazdach. W 18 meczach w delegacji wygraliśmy 4 mecze, zremisowaliśmy 9 spotkań i 5 raz musieliśmy uznać wyższość rywala.
Przy Kusocińskiego przegraliśmy 1 mecz, 5 razy podzieliliśmy się punktami i wygraliśmy 10 spotkań. Nasz bilans bramkowy w Niepołomicach to 25 zdobytych bramek i 8 straconych.
Biorąc pod uwagę minioną jesień najbardziej eksploatowanym zawodnikiem okazał się Michał Czarny, który zanotował 2321 minut. Z 25 możliwych meczów zagrał od początku w 24, a tylko raz w Bytomiu został zdjęty z boiska w drugiej połowie. To tylko o nieco ponad 300 minut więcej niż dorobek Michała w całym poprzednim sezonie!
Minionej jesieni jeden z zawodników Puszczy Niepołomice zdołał rozegrać dokładnie 100% minut w lidze. To Piotr Stawarczyk, który w meczach ligowych spędził na murawie 1710 minut.
Co ciekawe z przygody Puszczy w Pucharze Polski szczególnie zadowoleni byli dwaj zawodnicy. Andrzej Sobieszczyk, który w lidze bronił rzadziej niż Marcin Staniszewski, rozegrał łącznie 5 meczów pucharowych i 4 mecze ligowe. Podobnie sytuacja wygląda z Damianem Lepiarzem, który należy do ścisłego grona zawodników, który wystąpili we wszystkich meczach Pucharu Polski. Damian w II lidze spędził jesienią na murawie 452 minuty, a w Pucharze Polski rozegrał 499 minut. Jedynym zawodnikiem, który w rozgrywkach pucharowych grał zawsze od początku do końca jest Michał Czarny.
Jesienią z ławki rezerwowych trener Tomasz Tułacz najczęśniej posyłał na boisko Arkadiusza Gajewskiego (14-krotnie), a tyle samo razu boisko opuszczał w czasie meczu Bartosz Żurek.
Najwięcej bramek w drużynie zdobył jesienią Maciek Domański (6), który wyprzedził Marcina Orłowskiego (4) oraz dwójkę stoperów Stawarczyk i Czarny (po 3). Domański dorzucił również najwięcej asyst – 6.
Minionej jesieni w lidze zdobyliśmy 20 bramek w 19 meczach. 18 z nich zdobyliśmy po strzale nogą, a dwie z głowy. Z ackji zdobyliśmy 9 bramek, a 11 po stałym fragmencie gry. Najwięcej bramek (5) zdobyliśmy w ostatnim kwadransie meczu.
Po stronie strat mamy zaledwie 12 goli w 19 spotkaniach ligowych. 11 z nich straciliśmy po strzale rywali nogą, a jedną po trafieniu samobójczym. Żadna z bramek nie padła po uderzeniu głową przez rywala. 6 z nich padło z akcji, a 5 po stałym fragmencie gry. Najwięcej bramek bo 4 straciliśmy w ostatnim kwadransie gry z czego połowę w ostatnim meczu roku z Siarką Tarnobrzeg.
Oby nadchodzący rok nie był gorszy od minionego!