Zimny prysznic w ciepłe popołudnie
Warta Poznań pokonała w Niepołomicach Puszczę 1-2 i udowodniła, że na wyjazdach nie ma sobie równych. Bohaterem spotkania został Łukasz Białożyt, który zdobył dwie bramki dla przyjezdnych.
Spotkanie w Niepołomicach dzięki transmisji Łączy nas Piłka, portalu Polskiego Związku Piłki Nożnej mogli oglądać kibice piłkarscy w całej Polsce. W pierwszej połowie spotkania najlepsze zawody rozgrywał zawodnik gości Łukasz Białożyt, który przed przerwą wyprowadził Wartę na dwubramkowe prowadzenie.
Najpierw w dość niecodziennej sytuacji (zagranie ręką przy linii bocznej Marcina Staniszewskiego) goście wykonywali rzut wolny. Dośrodkowanie Białożyta w pole karne nie zostało przez nikogo strącone, a piłka wpadła do siatki.
Podrażniona stratą bramki w przedostatnim meczu przed własną publicznością Puszcza przeszła na grę zdecydowanie bardziej ofensywną i odkryła swoje pole karne. Z tego Warta potrafiła skorzystać. Bardzo dobry kontratak przeprowadził …były piłkarz Puszczy Mateusz Broź, który dograł do Białożyta, a ten pięknym uderzeniem sprzed pola karnego w 33 minucie meczu podwyższył stan posiadania przyjezdnych z Poznania.
W końcówce pierwszej połowy Białożyt mógł skompletować klasycznego hat-tricka, ale tym razem Staniszewski zdołał zatrzymać trudny strzał znakomicie dysponowanego zawodnika Warty.
Warto pamiętać, że jeszcze przed akcjami strzelca dwóch bramek dla Warty swoje okazje mieli Bartków i Wójcik. Pierwszy z zawodników Puszczy mógł wpisać się na listę strzelców juz w drugiej minucie, ale wówczas jego strzał został zablokowany, Wójcik kwadrans po rozpoczęciu meczu finalizował bardzo ładną kombinacyjną akcję Puszczy, na drodze do szczęścia stanął jednak słupek.
Po zmianie stron trener Tułacz zdołał przeprowadzić już 3 zmiany. Jeszcze w pierwszej połowie Łukasza Furtaka zastąpił Kamil Łączek, a od 46 minuty meczu miejsce Żurka i Uwakwe zajęli Radziemski i Łanucha.
Puszcza grająca w nowym, bardziej ofensywnym ustawienia spychała gości do coraz głębszej defensywy, tworząc kolejne dogodne sytuacje to zmiany wyniku. W 52 minucie meczu po centrze Domańskiego główkował Orłowski, ale piłę nad poprzeczkę kapitalną paradą odbił Laskowski. Kilka minut później Łączek próbował z rzutu wolnego, znowu z najwyższym trudem strzał odbił bramkarz Warty, który zdołał jeszcze z odbić dobitkę Orłowskiego.
Kontakt z rywalem gracze Puszczy złapali w 71 minucie meczu. Łanucha dośrodkował w pole karne, a Orłowski uderzył blisko słupka i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.
W 83 minucie meczu kibice mogli mieć nadzieje, że Puszcza nie tylko zremisuje, ale być może pokusi się o kolejne zwycięstwo w dramatycznej końcówce spotkania. W polu karnym sfaulowany został bardzo aktywny w tym spotkaniu Marcin Orłowski, a do piłki podszedł stały wykonawca rzutów karnym w Puszczy Piotr Stawarczyk. Obrońca gości został przy okazji napomniany drugą żółtą kartką i goście musieli kończyć mecz w osłabieniu. Tym razem Stawarczyk trafił jednak wprost w Laskowskiego, a ten obroną rzutu karnego potwierdził znakomitą dyspozycję.
Gospodarze starali się jeszcze za wszelką cenę zdobyć choć jedną bramkę, ale bramka Laskowskiego była jak zaczarowana. Ultra ofensywna gra Puszczy sprawiła, że mecz mógł zamknąć Szynka, ale Staniszewskiego uratowała poprzeczka.
Puszcza przegrała pierwszy mecz u siebie w 2017 roku. Radomiak swoje spotkanie wygrał i odrobił część straty. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu w II lidze wciąż czekają nas ogromne emocje.
17 maja 2017, 17:00 – Niepołomice (Stadion Miejski)
Puszcza Niepołomice 1-2 Warta Poznań
Marcin Orłowski 71 – Łukasz Białożyt 22, 33
Puszcza: 12. Marcin Staniszewski – 4. Łukasz Furtak (37, 14. Kamil Łączek), 3. Michał Czarny, 23. Piotr Stawarczyk, 27. Mateusz Bartków – 20. Filip Wójcik (57, 16. Dominik Zawadzki), 7. Marcel Kotwica, 8. Longinus Uwakwe (46, 2. Damian Łanucha), 17. Bartosz Żurek (46, 11. Dominik Radziemski), 10. Maciej Domański – 19. Marcin Orłowski.
Warta: 12. Tomasz Laskowski – 19. Krzysztof Biegański, 5. Bartosz Kieliba, 2. Tomasz Dejewski, 6. Nikodem Fiedosewicz – 18. Gracjan Goździk, 10. Adrian Laskowski, 14. Łukasz Białożyt (78, 11. Filip Brzostowski), 20. Michał Cywiński (85, 13. Adrian Szynka), 7. Michał Ciarkowski – 15. Mateusz Broź (72, 4. Wojciech Onsorge).
żółte kartki: Żurek, Uwakwe, Bartków – Dejewski, Biegański.
czerwona kartka: Tomasz Dejewski (83. minuta, Warta, za drugą żółtą).
sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec).