„Plany na obóz zostały zrealizowane”
Trener Dariusz Wójtowicz wypowiedział się w najważniejszych kwestiach przed zbliżającym się wielkimi krokami startem drugoligowego sezonu.
– o porażce z Okocimskim 0-1:
W każdych warunkach powinniśmy pokazywać dobrą grę. Nie możemy się tak usprawiedliwiać. Oba zespoły musiały sobie z tym poradzić. Było widać zdecydowanie, że nie biegaliśmy dziś tak, jak powinniśmy. Mogliśmy zaobserwować, że piłkarze są zmęczeni po treningach. Popracowaliśmy ostatnio nad motoryką i teraz trzeba złapać oddech. Bo jak nie ma ochoty do biegania, świeżości to i gra się nie układa.
– o realizacji założeń na obóz:
Plan na obóz został zrealizowany w stu procentach. Teraz musimy czekać na efekty. One powinny być widocznie już niebawem.
– o fakcie, że kadra została skompletowana przed obozem:
Trudno mówić o komforcie ponieważ kadra którą dysponujemy jest bardzo wąska. Rywalizacja na niektórych pozycjach nie jest taka jak powinna. Ważne jednak, że wszyscy są zdrowi i ten czas solidnie mogli przepracować.
– o nowych transferach, które niosą ze sobą doświadczenie, którego dotąd brakowało:
W teorii tak jest, że teraz dysponujemy zawodnikami jakich brakowało w poprzednim sezonie. Umiejętności i doświadczenie są teraz zdecydowanie po naszej stronie. Liga zweryfikuje czy tak obrany kierunek okaże się skutecznym. Nazwiska i piłkarskie CV nie grają. Sukces osiągają Ci zawodnicy, którzy mając atuty potrafią je wykorzystać w drodze do założonego celu. Będziemy zmotywowani i mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
– o integracji grupy:
Zawodnicy poznali się i zintegrowali. Do wtorku mamy wolne, zregenerujemy siły. Pozostaną nam dwa tygodnie na doszlifowanie formy i szybkości, a to pozwoli na szybsze myślenie w czasie gry. Zaczniemy znowu biegać i mam nadzieję, że ogólny poziom drużyny będzie jeszcze lepszy.
– o szukaniu formy:
Zakładamy, żeby optymalna forma nadeszła z pierwszym meczem. Nie da się do końca przewidzieć i powiedzieć, że tego i tego dnia ona nadejdzie. To wypadkowa wielu czynników. W procesie treningowym zrobiliśmy wszystko co trzeba. Co będzie dalej? Zobaczymy…
– o terminarzu i dwóch miesiącach walki na wyjazdach:
Absolutnie nie jest to komfortowa sytuacja. To ciężka sytuacja dla nas i niestety powtarza się drugi raz. W ubiegłym sezonie pierwszy mecze zagraliśmy u siebie dopiero w czwartej kolejce. Teraz tych meczów będzie jeszcze więcej, ale nie pozostaje nam nic innego tylko sie z tym zmierzyć i sobie poradzić. Te mecze zadecydują o co będziemy grać. Choć po tych 10 meczach pozostanie jeszcze sporo gier do końca sezonu. Musimy jednak od samego początku musimy punktować i być w górnej części tabeli. Wtedy damy sobie szansę by wiosną, grając więcej razy u siebie zrealizować to co sobie założymy.
/MB/