Bezbramkowo z „Dumą Warmii”
Nie udało się przerwać domowej passy bez zwycięstwa. W upalne popołudnie Puszcza zremisowała bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn.
Puszcza od pierwszych minut spotkania próbowała przejąć inicjatywę. Już w 4. minucie wynik meczu mógł otworzyć Czarny, ale jego główka po rzucie rożnym padła łupem bramkarza gości. Po kolejnej akcji Żubrów znów było gorąco pod bramką Leszczyńskiego, jednak Orłowski minął się z dośrodkowaniem. Stomil odpowiedział w 11. minucie meczu. Rzut wolny z około 25 metrów na wprost bramki Niemczyckiego wykonywał Tecław. Piłka po jego strzale ugrzęzła w murze. W 17. minucie meczu z 20 metrów uderzył Carolina, a piłkę na rzut rożny wybił Niemczycki. W kolejnych minutach tempo gry nieco spadło. Obie ekipy próbowały strzelić gola po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska.
Na kolejny celny strzał kibice przy K2 musieli czekać do 35. minuty meczu. Przed polem karnym trochę miejsca znalazł sobie Sobczak i strzelił wprost w Niemczyckiego. W 38. minucie indywidualną akcją popisał się Tomalski, który został sfaulowany tuż przy linii końcowej. Piłkę w pole karne mocno wstrzelił Serafin, ale minęła wszystkich zawodników i wyszła poza boisko. Pod koniec pierwszej połowy w naszym polu karnym dwukrotnie gościli zawodnicy „Dumy Warmii”, którzy najpierw wykonywali rzut wolny, a następnie rzut rożny. W obu sytuacjach defensywa Puszczy spisała się bez zarzutu.
Druga część meczu zaczęła się od ataków Żubrów, ale dośrodkowania nie znajdowały adresatów, a strzał Serafina z pola karnego został zablokowany. W 58. minucie uderzenie Orłowskiego z około 30 metrów minęło bramkę gości. W 65. minucie Tomalski huknął z okolic pola karnego, piłka wpadła do siatki, ale sędzia odgwizdał faul naszego pomocnika przy walce o pozycję. Tempo gry w drugiej połowie było szarpane, a sam mecz się zaostrzył. Sędzia co chwilę musiał używać gwizdka, by uspokoić zawodników. W 80. minucie Hinokio dryblingiem zgubił obrońców, ale strzał Lecha przeszedł obok bramki Niemczyckiego. Chwilę później Lech wyszedł sam na sam, jednak kapitalnie w tej sytuacji zachował się bramkarz Żubrów. W odpowiedzi zza pola karnego strzelał Sitek. Piłka odbiła się jeszcze od zawodnika Stomilu i wyszła na róg. W 90. minucie z dystansu huknął Orłowski, ale piłka odbiła się od słupka.
Puszcza Niepołomice – Stomil Olsztyn 0:0
Żółte kartki: Tomalski, Bartków – Huffel, Biedrzycki, Bondarenko, Hajda.
Sędziował: Tomasz Wajda.
Puszcza: 22. Karol Niemczycki, 3. Michał Czarny (kpt), 5. Konrad Stępień, 8. Longinus Uwakwe, 10. Hubert Tomalski, 8. Longinus Uwakwe, 14. Jakub Serafin, 19. Marcin Orłowski, 24. Bartosz Eizenhart (68′ 18. Klec), 27. Mateusz Bartków 50. Maksymilian Sitek (88′ 17. Żurek), 11. Marcin Stefanik.
Stomil: 13. Michał Leszczyński, 9. Szymon Sobczak, 15. Jakub Tecław, 16. Koki Hinokio, 18. Janusz Bucholc (kpt), 23. Jurich Carolina, 24. Sam van Huffel (68′ 5. Piotr Lech), 44. Serafin Szota, 63. Wojciech Hajda, 97. Wiktor Biedrzycki, 99. Mateusz Bondarenko.