Jedziemy do Rybnika
Jutro nie będzie czasu na żarty. O 18.30 w wyjazdowym meczu zmierzymy się z ROW-em Rybnik.
Piłkarze Puszczy Niepołomice ani myślą zwalniać tempa narzuconego po wznowieniu rozgrywek II ligi. Zwycięstwo z Polonią Bytom przedłużyło serię meczów bez porażki naszej drużyny. Jutro w Rybniku podopieczni Tomasza Tułacza powalczą o pełną pulę.
Historia spotkań piątkowych rywali jest niezwykle ciekawa. Oba zespoły w ostatnich latach rywalizują ze sobą praktycznie co sezon. We wrześniu ubiegłego roku nasza drużyna podbudowana zwycięstwem w 5-4 w Bytomiu wygrała w Niepołomicach z ROW-em 3-0. Teraz po okazałej wiktorii nad Polonią odniesionej w Niepołomicach liczymy, że z Rybnika wrócimy w bardzo dobrych nastrojach.
W ubiegłym sezonie Puszcza z walczącym o awans zespołem z Rybnika dwukrotnie remisowała 1-1 w Rybniku i 0-0 w Niepołomicach. Obie drużyny spotkały się również w pierwszej lidze i obie solidarnie spadły zdobywając tyle samo punktów. Wówczas w Niepołomicach padł remis 1-1, a w Rybniku Puszcza wygrała 1-0. Mecz rozegrano 2 listopada 2013 roku, a bramkę dla Puszczy zdobył … Sebastian Janik, dziś gracz Olimpii Zambrów. W kadrze na jutrzejszy mecz, będzie dwóch zawodników, którzy wystąpili w tamtym spotkaniu. To Michał Mikołajczyk i Longinus Uwakwe.
Jutro obaj z pewnością wybiegną na murawę od pierwszej minuty. Kogo zabraknie? Z kadry meczowej wypada Dawid Abramowicz, który obejrzał czwartą żółtą kartkę i czeka go przymusowa przerwa. Jego miejsce na lewej flance zajmie najprawdopodobniej Kamil Łączek, który wiosną 2016 roku nie zaliczył jeszcze ani jednej minuty na placu gry. Teoretycznie możliwy jest także wariant gry z Filipem Wójcikiem, który w poniedziałek zaliczył świetny występ w drużynie juniorów. Znak zapytania można również postawić przy obsadzie pary środkowych stoperów. O ile miejsce Arkadiusza Garzeła jest niepodważalne, tak Damian Lepiarz z pewnością wykorzystał pauzę Michała Czarnego i trudno dziś wyrokować, który z tych dwóch zawodników wybiegnie jutro od pierwszej minuty. Kilku dni na powrót do pełnej sprawności potrzebuje jeszcze Wojciech Reiman i do Rybnika raczej nie pojedzie.
Gracze z Rybnika w pierwszym wiosennym meczu zremisowali bezbramkowo z GKS-em Tychy. Tydzień później z Rybnika bez punktów wyjechała Kotwica Kołobrzeg, która przegrała 2-1. Tydzień później kibice nie byli już jednak zadowoleni z postawy graczy ROW-u, bo komplet punktów z Rybnika wywiozła Polonia Bytom. W ubiegłym tygodniu ROW otrzymał 3 punkty za walkower w meczu z Okocimskim Brzesko.
Przed naszymi zawodnikami trudny mecz i choć łatwo nie będzie to jednak liczymy na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w 2016 roku.