„Mamy niedosyt, ale nie ma tragedii”

Michał Czarny zdobył bramkę w drugim kolejnym meczu. Tym razem trafienie stopera Puszczy Niepołomice dało remis w wyjazdowym meczu w Pruszkowie. 

Z jednej strony cieszę się, że zdobyłem bramkę, ale jednocześnie żałuję, że nie pozwoliła nam wywieźć trzech punktów z Pruszkowa. Myślę, że mogliśmy wcześniej ją wybić, a tak po rykoszecie dotarła ona do napastnika, który był w pełnym biegu i zdołał doprowadzić do remisu. Chcieliśmy bardzo wygrać dzisiaj. Wiedzieliśmy jak istotne było dla nas to spotkanie, ale niestety nie udało się. Mimo wszystko to nasz kolejny mecz bez porażki i mamy przed sobą jeszcze 9 kolejek do rozegrania. Nic nie będziemy zmieniać w naszym podejściu, chcemy grać i wygrywać – mówił strzelec bramki dla naszej drużyny.

Goście po trafieniu Czarnego stworzyli sobie szanse na podwyższenie wyniku, niestety tym razem zabrakło nieco szczęścia przy wykończeniu akcji.
Mieliśmy już przy stanie 0-1 dla nas kolejne okazje. Ja znów po wrzucie z autu Dawida Abramowicza znalazłem się z podobnej sytuacji, Longin również miał świetną okazję. Uważam, że gdybyśmy w pierwszej połowie podwyższyli prowadzenie to wywieźlibyśmy stąd trzy punkty. Tak się jednak nie stało, oba zespoły zdobyły po jednym trafieniu i mecz zakończył się podziałem punktów – dodał Czarny.

Zwycięstwo i remis to dobra zdobycz punktowa naszej drużyny z ostatnich dwóch wyjazdów, która pozytywnie nastraja do meczów rozgrywanych na własnym terenie.
W dwóch ostatnich meczach wyjazdowych zdobyliśmy 4 punkty. To bardzo dobry wynik. Wracamy do siebie, zmierzymy się ze Stalą Stalowa Wola i mam nadzieję, że zanotujemy kolejne zwycięstwo przed własną publicznością.
Punkt wywieziony z Pruszkowa nie przybliżył, ani przesadnie nie zwiększy dystansu do czwartego miejsca dającego baraże. Podobnego zdania jest Michał Czarny:
Wiedzieliśmy, co może nam dać zwycięstwo biorąc pod uwagę sytuację w czołówce tabeli. Zdawaliśmy sobie również sprawę, że porażka raczej przekreśli nasze szanse na walkę o coś więcej w końcówce sezonu. Padł remis, więc tak naprawdę nasza sytuacja się nie zmieniła. Mamy niedosyt, ale nie ma tragedii. Nie przegraliśmy kolejnego meczu i to motywuje by śrubować tę passę – zakończył Michał Czarny