Najbliższy rywal: Lechia Gdańsk

FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIO

Przed nami spotkanie z rywalem, który kojarzy się nam doskonale z minionego lata. To właśnie w meczu z Lechią Gdańsk odnieśliśmy jak do tej pory najwyższe zwycięstwo na szczeblu PKO BP Ekstraklasy, wygrywając 4:1 w sierpniu 2024. Od tego momentu u naszego rywala wiele się jednak zmieniło. Do niedzielnego spotkania rewanżowego zespół z Gdańska przystąpi odmieniony – przyjrzyjmy się temu, jak dziś wygląda Lechia.

Mimo zawirowań organizacyjnych, które dość długo towarzyszyły trójmiejskiemu beniaminkowi, zespół znad morza rozpoczął nową rundę w imponującym stylu, szybko nadrabiając dystans do bezpiecznych miejsc w ligowej tabeli. Po 21. serii gier Lechia, przystępująca do rundy z pozycji zagrożonej spadkiem, ma już tyle samo punktów, co ulokowany na ostatniej bezpiecznej lokacie Radomiak.

Wszystko dzięki doskonałej serii czterech spotkań bez porażki, złożonej z trzech zwycięstw i remisu. Rozpędzeni gdańszczanie pokonali w jej trakcie zarówno bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie (Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin), jak i lidera ligowej tabeli, poznańskiego Lecha. Z pewnością w nadchodzący weekend będą również trudnym rywalem dla Puszczy – nasz zespół czeka trudne zadanie.

Poprawa wyników Lechii na przełomie roku jawi się jako bezpośrednio związana ze zmianą na stanowisku trenera. Pod koniec jesieni 2024 dotychczasowego szkoleniowca gdańszczan, Szymona Grabowskiego, zastąpił Szkot – John Carver, do niedawna pełniący rolę asystenta selekcjonera narodowej reprezentacji swojego kraju. Po czterech spotkaniach w roli pierwszego trenera Lechii doświadczony Wyspiarz nie poniósł jeszcze ani jednej porażki, szybko dźwigając formę beniaminka.

Ostatnie ligowe spotkanie Lechia rozegrała w poniedziałek, 17 lutego, pokonując 3:1 naszego niedawnego rywala – Zagłębie Lubin. Gdańszczanie rozpoczęli ten mecz w zestawieniu: Szymon Weirauch – Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Miłosz Kałahur – Camilo Mena, Rifet Kapić, Tomasz Neugebauer, Bohdan Wjunnyk, Maksym Chłań – Tomáš Bobček. Po przerwie na boisku pojawili się również Anton Carenko, Michał Głogowski, Kacper Sezonienko oraz Loup-Diwan Guého.

Głównym arbitrem niedzielnego meczu będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. To jego drugi mecz z udziałem „Żubrów” w trwającym sezonie – poprzednio poprowadził nasze starcie z Piastem Gliwice, zakończone wyjazdowym remisem 1:1. Tym razem liczymy na zwycięstwo!

Asystentami arbitra Kwiatkowskiego będą Arkadiusz Kamil Wójcik i Jakub Jankowski. Sędzią technicznym wybrany został Filip Kaliszewski. Za system VAR odpowiedzialni będą Paweł Pskit i Tomasz Listkiewicz.

Sierpniowe spotkanie, zakończone wysokim i przekonującym zwycięstwem „Żubrów” zostanie nam na długo w pamięci. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się wówczas Roman Yakuba, zaś po jednej bramce dołożyli Konrad Stępień i Michalis Kosidis. Dziś ten mecz jest jednak historią, do której dopisujemy ciąg dalszy. Lechia i Puszcza są zespołami, które walczą o to samo – o pozostanie na szczeblu PKO BP Ekstraklasy. Kto przybliży się do osiągnięcia tego celu i jak będziemy wspominać mecze z gdańszczanami na koniec sezonu? Przekonamy się już 23 lutego o 12:15 na Polsat Plus Arenie Gdańsk.