Najbliższy rywal: Legia Warszawa

FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIO

Po przegranej w poniedziałkowym spotkaniu z Zagłębiem nie musimy czekać długo na okazję do rehabilitacji. Już w sobotni wieczór, 15 lutego o 20:15 rozpoczniemy wyjazdowe starcie z prestiżowym, utytułowanym rywalem. Po raz czwarty w historii „Żubry” zagrają mecz ligowy z Legią Warszawa.

Zespół ze stolicy pozostaje jedną z tych drużyn PKO BP Ekstraklasy, które wciąż nie znalazły sposobu na zdobycie kompletu punktów w meczu z Puszczą. Mimo trzech podejść warszawianie zawsze kończyli starcia z nami remisem – dwa razy po 1:1, raz 2:2. Każde z tych spotkań zapisało się w pamięci naszych kibiców i chcemy dopisać do tej historii kolejną kartę.

Legia u progu ligowej wiosny jest zespołem w kryzysie wynikowym. Mimo przewag statystycznych w obydwu meczach, rozegranych w nowym roku, zdobyła zaledwie jeden punkt. Był on owocem domowego remisu z Koroną Kielce. W miniony weekend, tym razem na wyjeździe, przegrała jednak z Piastem Gliwice – nie wykorzystując okazji, by zbliżyć się do podium.

Stołeczny zespół rozpoczął ten mecz w wyjściowym zestawieniu: Vladan Kovačević – Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Rúben Vinagre – Wahan Biczachczjan, Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak, Juergen Elitim, Kacper Chodyna – Marc Gual. Po przerwie na boisku pojawili się również Maximillian Oyedele, Jan Ziółkowski, Mateusz Szczepaniak oraz Tomáš Pekhart.

Nadchodzące starcie Legii i Puszczy w roli arbitra głównego poprowadzi sędzia Wojciech Myć z Lublina. To jego pierwsze spotkanie z udziałem „Żubrów” w trwającym sezonie, a zarazem drugie na szczeblu PKO BP Ekstraklasy. Poprzednim było… wyjazdowe starcie Puszczy z Legią w minionym sezonie. Tym razem również liczymy na zdobycz punktową!

Asystentami sędziego Mycia będą Paweł Sokolnicki i Dawid Golis. Sędzią technicznym wybrany został Marcin Szczerbowicz. Za system VAR odpowiedzialni będą Piotr Lasyk i Krzysztof Myrmus.

Sobotni mecz będzie drugim starciem z Puszczą w wykonaniu Legii pod wodzą trenera Goncalo Feio. Portugalski szkoleniowiec prowadzi warszawian od kwietnia minionego roku i do tej pory zdążył jedynie zagrać z nami latem – wówczas spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Był to jeden z dziewięciu remisów, zanotowanych przez stołeczny zespół, od kiedy Portugalczyk objął w nim stery. Legia za jego czasów ośmiokrotnie przegrywała, ale aż 24 razy wygrywała w oficjalnych spotkaniach. Daje to łącznie efektowną średnią punktową 1,98 w 41 meczach.

Wspomniane wcześniej spotkanie z sierpnia minionego roku było jednym z efektowniejszych, jakie „Żubry” rozegrały podczas ligowej jesieni. Legia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, lecz dwa razy dość szybko wracaliśmy do gry po bramkach Artura Crăciuna i Jakova Blagaicia. Co więcej, do tego meczu również przystępowaliśmy po nieudanym spotkaniu z Zagłębiem. Czy waleczna Puszcza znowu pokaże charakter na trudnym terenie? Przekonamy się już w sobotni wieczór.