Odbiliśmy K2!

W meczu 8. kolejki Fortuna 1 ligi Puszcza Niepołomice pokonała na Stadionie Miejskim w Niepołomicach Podbeskidzie Bielsko-Biała 3-2. Bramki dla zwycięzców zdobyli Łukasz Szczepaniak, Piotr Stawarczyk oraz Krzysztof Drzazga.

Mecz rozpoczął się jak dobry pojedynek bokserów. Najpierw cios wyprowadził Łukasz Szczepaniak, który przytomnie dobił strzał Michała Czarnego po świetnym dośrodkowaniu Łukasza Furtaka. Podbeskidzie ledwo zdążyło wznowić grę i mieliśmy 1-1. Sabala otrzymał świetną piłkę z prawego skrzydła i bez problemów wyrównał wynik meczu.

Co z pewnością mogło się podobać obie drużyny nie miały zamiaru poprzestać na strzelonym golu i otwarty mecz toczył się w szybkim tempie. Na przełomie 29 i 30 minucie meczu Miłosz Mleczko udowodnił, że powołanie do kadry U-20 nie było przypadkiem. Bramkarz Puszczy dwukrotnie świetnie interweniował odbijają piłkę w stuprocentowych sytuacjach dla przyjezdnych. Niestety podczas drugiej obrony piłka niefortunnie odbiła się od ręki Łukasza Furtaka i arbiter wskazał na 11 metr.

Mleczko starał się wyprowadzić z równowagi Sierpinę i choć wyczuł intencje strzelca to jednak piłka zatrzepotała w siatce. W końcówce pierwszej połowy piłkarze Puszczy starali się wyrównać, ale na przerwę schodzili w mało radosnych nastrojach.

W szatni jak się okazało trener Tomasz Tułacz zdołał odmienić obraz gry swojej drużyny. Po kilku minutach przewagi Podbeskidzia z minuty na minutę obraz gry ulegał diametralnej zmianie.

Dobre okazje z bocznych sektorów stwarzali dwaj Łukasze: Szczepaniak i Furtak, którzy dobrymi dośrodkowaniami otwierali drogę do bramki.

W 64 minucie meczu Orłowski wyszedł sam na sam z Leszczyńskim, a kiedy go minął został zahaczony przez bramkarz Podbeskidzia. Szansę na gola z 11 metrów miał Stawarczyk uderzył w ten sam róg co Sierpina i znów mieliśmy remis.

Przy stanie 2-2 Łukasz Szczepaniak wykreował dwie kolejne szanse kolegom, ale zwłaszcza Marcinowi Orłowskiemu w drugiej sytuacji po prostu zabrakło szczęścia.

W 79 minucie meczu los nam sprzyjał. Marcin Stefanik stracił piłkę na własnej połowie i choć z całych sił wracał za Sierpna nie miał szans dogonić skrzydłowego Podbeskidzia. Ten wyszedł sam na sam z Miłoszem Mleczko, ale przestrzelił.

W 85 minucie meczu padł decydujący gol. Po rzucie rożnym dla Podbeskidzia z kontratakiem ruszył Hubert Tomalski. Mimo sporego zmęczenia do fantastycznie pociągnął kilkadziesiąt metrów z piłką po czym dograł ją do biegnącego wespół z nim Krzysztofa Drzazgi. „Drzaga” uderzył z pierwszej piłki w boczną siatkę i ustalił wynik meczu na 3-2 dla Puszczy Niepołomice.

Po dwóch kolejnych porażkach u siebie i widma trzeciej przegranej nasze niepołomicka twierdza wraca we właściwe władanie!

 
Puszcza Niepołomice 3-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Łukasz Szczepaniak 6, Piotr Stawarczyk 65 (k), Krzysztof Drzazga 85 – Valērijs Šabala 7, Łukasz Sierpina 31 (k)

Puszcza: 99. Miłosz Mleczko – 21. Łukasz Furtak, 23. Piotr Stawarczyk, 3. Michał Czarny, 5. Konrad Stępień – 4. Patryk Fryc (67, 9. Krzysztof Drzazga), 11. Marcin Stefanik, 8. Longinus Uwakwe, 2. Łukasz Szczepaniak (76, 28. Michał Mikołajczyk), 10. Hubert Tomalski (90, 25. Wiktor Żytek) – 19. Marcin Orłowski.

Podbeskidzie: 13. Rafał Leszczyński – 25. Bartosz Jaroch, 3. Aleksander Komor, 27. Dominik Jończy, 92. Paweł Moskwik – 21. Kacper Kostorz (68, 17. Przemysław Mystkowski), 90. Adrian Rakowski, 4. Kamil Wiktorski, 11. Łukasz Sierpina (86, 70. Miłosz Kozak) – 20. Valērijs Šabala, 9. Grzegorz Goncerz (76, 8. Jakub Bąk).

żółte kartki: Furtak, Uwakwe, Stępień – Goncerz, Sierpina, Rakowski, Jaroch.
czerwona kartka: Bartosz Jaroch (90. minuta, Podbeskidzie, za drugą żółtą).

sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).