Pewnie i wysoko
Puszcza Niepołomice nie pozostawiła złudzeń podopiecznym Piotra Stacha zwyciężając 4-0 w meczu 10 kolejki piłkarskiej I ligi.
Derbowe spotkanie z Okocimskim piłkarze Puszczy rozpoczęli z dwoma zmianami w składzie w porównaniu do spotkania w Nowym Sączu. Między słupki wrócił Andrzej Sobieszczyk, a pauzującego za czerwoną kartkę Marcina Zontka zastąpił Damian Szymonik, który przez trzy lata grał w drużynie z Brzeska.
Spotkanie prowadzone przez sędziego Roberta Małka rozpoczęło się od dwóch żółtych kartek. Ukarani zostali w kolejnych akcjach Piotr Darmochwał oraz Arkadiusz Lewiński.
Pierwszy celny strzał na bramkę strzeżoną przez Aleksandra Kozioła odnotowaliśmy w 16 minucie, kiedy po dwójkowej akcji z Moskwikiem dyspozycję bramkarza sprawdził Łukasz Nowak. Z minuty na minutę przewaga Puszczy była coraz bardziej wyraźna – czego dowodem było kilka kolejnych rzutów różnych.
I to właśnie po stałym fragmencie gry, choć nie po rzucie rożnym wpadła bramka otwierającawynik. 40 metrów od bramki został sfaulowany Nowak, piłkę w pole karne dorzucił Sebastian Janik, a tam najwyżej wyskoczył Paweł Strózik który strzałem głową pokonał Kozioła. W pierwszej części spotkania na listę strzelców powinien wpisać się również drugi defensywny pomocnik Puszczy. Niestety strzał Longinusa Uwakwe zatrzymał się na poprzeczce.
Druga połowa to już koncertowa gra gospodarzy. Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 55 minucie. Znów w roli głównej wystąpił świetnie dysponowany Uwakwe. Strzał Longinusa był minimalnie niecelny. Losy meczu rozstrzygnęły się pomiędzy 61, a 62 minutą spotkania. W ciągu kilkudziesięciu sekund dwie żółte kartki złapał Daniel Brud czym osłabił zespół naszych rywali. Co ciekawe strata jednego zawodnika podziałała mobilizująco na piłkarzy trenowanych przez Piotra Stacha. Okocimski grając w 10’ wypracował sobie najlepszą sytuację w meczu, kiedy to Sobieszczyka, mógł pokonać… interweniujący Strózik.
Tak się na szczęście nie stało, a Puszcza w kilka minut skutecznie rozbiła rywali. Najpierw do siatki po składnej, dwójkowej akcji ze Strózikiem trafił Łukasz Nowak. Nieco później piłkę w środku pola rozprowadził wprowadzony w drugiej połowie Mateusz Cholewiak, zagrał na lewe skrzydło do Janika, który po przebiegnięciu kilku metrów lewym skrzydłem oddał piłkę na 11 metr, gdzie Cholewiak dopełnił formalności.
Zaledwie dwie minuty później padła ostatnia bramka. Piłkę na połowie przeciwników wyłuskał Janik, piłka trafiłą do Borovicanina, która zagrał do Uwakwe, Longinus – będący jednym z najlepszych zawodników na boisku – zagrał do Łukasza Nowaka, a ten jak na najlepszego strzelca przystało minął obrońcę i uderzył na bramkę, blisko skutecznej interwencji był jeszcze bramkarz Okocimskiego, jednak piłka w rezultacie wpadła do siatki.
W samej końcówce nerwów na wodzy nie utrzymali piłkarze Okocimskiego. Najpierw drugi żółty kartonik otrzymał Darmochwał, a dwie minuty później z boiska wyleciał Wieczorek. Okocimski kończąc mecz w 8′ zawodników, powinien zostać skarcony w doliczonym czasie gry. Kunsztem popisał się jednak bramkarz gości, który najpierw obronił strzał Łukasza Nowaka, a po nim dwie dobitki Mateusza Cholewiaka i Pawła Czychowskiego – otrzymując przy interwencji potężny cios piłką w twarz. Wracając do gry otrzymał zasłużone brawa od niepołomickiej publiczności.
Kilkadziesiąt sekund później prowadzący spotkanie Robert Małek zakończył mecz. Puszcza odniosła najwyższe zwycięstwo w tym sezonie, w końcu nie tracąc bramki. Dodatkowo zespół po raz pierwszy w rozgrywkach I ligi opuścił strefę spadkową oraz wyrównał swój bilans bramkowy.
Jak widać forma zwyżkuje, a piłkarze znaleźli w końcu sposób na udokumentowanie swojej przewagi!
Skrót spotkania okiem kamer Orange Sport można obejrzeć tutaj.
Marek Bartoszek
fot. Zuzanna Kulesza