Przedstawiamy rywala: Miedź Legnica
Już jutro Puszcza zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica. Aktualnie zespół „Miedzianki” plasuje się na 6 pozycji i wyprzedza „Żubry” o 2 punkty.
Legnica to jedyne miasto w poprzednim sezonie, z którego piłkarzom Tomasza Tułacza nie udało się przywieźć choćby jednego punktu, mimo kapitalnej serii na wyjazdach. Tym samym nasz zespół ma dodatkową motywację przed jutrzejszym starciem.
W poprzednim sezonie Miedź zakończyła zmagania z dorobkiem 51 punktów, co dało 5 miejsce premiowane grą w barażach. Zmagania o ekstraklasę „Miedzianka” zakończyła w spotkaniu z Radomiakiem Radom. Rywale okazali się lepsi wygrywając 3:1.
Stary znajomy
Po sezonie w Legnicy zdecydowano się na zmianę szkoleniowca. Postawiono na byłego trenera GKS-u Jastrzębie – Jarosława Skrobacza. Doszło też do kilku zmian personalnych. Warto przyjrzeć się zawodnikom, którzy wzmocnili skład naszego rywala. Jednym z nich jest doskonale znany w Niepołomicach – Krzysztof Drzazga. „Dżago” w barwach Puszczy występował przez dwa sezony: 2017/2018 i 2018/2019. Wystąpił w 42 spotkaniach i strzelił 12 goli. Ponadto siłę ataku wzmocnił Kamil Zapolnik. Na tego ostatniego nasi defensorzy będą musieli zwrócić szczególną uwagę. Zapolnik w tym sezonie pokonał bramkarzy rywali już 5 razy. W obronie natomiast podpisano kontrakt z hiszpańskim defensorem. Dani Pinillos, bo o nim mowa, ma za sobą występy na boiskach Championship i League One w barwach Barnsley.
Uwaga na napastnika
Kamil Zapolnik, o którym wspomnieliśmy wyżej jest najskuteczniejszym graczem Miedzi Legnica w tym sezonie. Na swoim koncie ma już 5 goli i jest w czołówce strzelców Fortuna 1 Ligi. Poprzednie dwa sezony snajper spędził w Górniku Zabrze, ale strzelił w sumie tylko 3 gole. W Miedzi Legnica Zapolnik ma szansę na poprawę swojego rekordu strzeleckiego z sezonu 2016/2017, kiedy to strzelił 12 goli na pierwszoligowych boiskach i dołożył 4 trafienia w pucharze Polski.