Punkt na inaugurację
W wyjazdowym meczu pierwszej kolejki II ligi Puszcza Niepołomice zremisowała 1-1 z Kotwicą Kołobrzeg.
Mecz z ligowym beniaminkiem Puszcza rozpoczęła z siedmioma debiutantami w składzie. Dodatkowo po raz pierwszy przed spotkaniem o punkty opaskę kapitana założył Adrian Napierała.
Początek zawodów wyraźnie pokazywał, że gospodarze z respektem podeszli do swoich rywali z Niepołomic. Po dziesięciu minutach można było dostrzec taktykę obu drużyn. Puszcza starała się kontrolować wydarzenia na boisku i być w posiadaniu piłki. Kotwica liczyła na przejęcie piłki agresywnym pressingiem i próba wyprowadzenia szybkiego kontrataku.
Pierwszą taką próbę obserowaliśmy w 10 minucie, kiedy to w pojedynku dwóch kapitanów Adrian Napierała świetnie zażegnał zagrożenie ze strony Biegańskiego. W kolejnych minutach gracze gospodarzy złapali wiatr w żagle i raz po raz atakowali bramkę Andrzeja Sobieszyczka. Mimo wielu okazji piłkarze Kotwicy nie potrafili jednak udokumentować swojej przewagi bramką.
Piłkarze Puszczy starali się grać sowje i choć kotłowało się pod bramką w naszym polu karnym to jednak w 38 minucie przed szansą stanął Zbigniew Zakrzewski. Piłka – po zamieszaniu w polu karnym – spadła będącemu w polu karnym zawodnikowi pod nogi jednak strzał „Zakiego” obronił Mateusz Mika.
I kiedy wydawało się, że obfitująca w boiskowe okazje pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, gospodarze mieli okazję do wielkiej radości. Strata w środku pola Krzysztofa Zaremby zainicjowała kolejną z kontr gospodarzy, którą tym razem celnie wykończył strzałem w długi róg Biegański. Andrzej Sobieszczyk przy strzale, który odbił się jeszcze od słupka nie miał najmniejszych szans.
Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza, Puszcza przeważała, miałą piłkę w posiadaniu i raz po raz wykonywała stały fragment gry. Żaden z rzutów rożnych i wolnych nie zagroził jednak poważniej występującemu w bramce Kotwicy Mateuszowi Mice.
Z każdą kolejną minutą bramką dla Puszczy była coraz bardziej namacalna. Po świetnej indywidulalnej akcji minimalnie spudłował Zakrzewski, chwilę później przewrotką! po rzucie rożnym bliski wyrównania był Dariusz Gawęcki.
W 66 minucie na placu gry w miejsce Marcina Biernata i Dominika Malugi weszli Łukasz Nowak i Wojciech Przybył. Dla 18-letniego zawodnika, grającego ostatnimi czasy w drużynie juniorów Puszczy był do ligowy debiut.
W 69 minucie winy odkupił Krzysztof Zaremba. Zawodnik, który zainicjował bramkę dla Kotwicy tym razem świetnie znalazł się w polu karnym i mocnym, płaskim strzałem nie dał bramkarzowi rywali żadnych szans.
Kolejne minuty nadal obfitowały w okazje bramkowe po obu stronach. Więcej z gry mieli jednak piłkarze Puszczy, warto odnotować strzał z dystansu Przybyła czy kapitalną akcję zainiciowaną rajdem Dariusza Gawęckiego w którym zgubił trzech rywali.
W ostatniej minucie meczu gospodarze wyszli jeszcze z niebezpieczną kontrą, ale nie mieli do końca pomysłu na jej sfinalizowanie i w efekcie obie druzyny podzieliły się puntami.
Pierwsza połowa dla Kotwicy, druga dla Puszczy. Wynik zatem jak najbardziej sprawiedliwy…
Kotwica Kołobrzeg 1-1 Puszcza Niepołomice
Krzysztof Biegański 42 – Krzysztof Zaremba 69
Kotwica: 33. Mateusz Mika – 8. Bartosz Soczyński, 18. Jakub Poznański, 28. Paweł Szutenberg, 19. Radosław Strzelecki – 10. Tomasz Rydzak, 15. Mateusz Świechowski (87, 32. Krzysztof Bułka), 93. Patryk Pietras, 23. Konrad Korczyński (90, 11. Tomasz Pikuła) – 99. Krzysztof Biegański (75, 17. Tomasz Bejuk), 88. Damian Kugiel (82, 91. Konrad Mularczyk).
Puszcza: 12. Andrzej Sobieszczyk – 5. Witold Cichy, 15. Marcin Biernat (67, 11. Wojciech Przybył), 3. Adrian Napierała, 4. Michał Mikołajczyk – 16. Dominik Maluga (67, 10. Łukasz Nowak), 18. Damian Lepiarz, 17. Dariusz Gawęcki, 9. Piotr Madejski, 7. Krzysztof Zaremba – 13. Zbigniew Zakrzewski.
żółte kartki: Kugiel, Soczyński – Biernat, Napierała, Zaremba.
Zapis relacji „minuta po minucie” dostępny jest tutaj.
Marek Bartoszek