„Strata jest do odrobienia”

Odliczamy czas do meczu z Wisłą Puławy. Kapitan Puszczy Niepołomice Michał Mikołajczyk na dwa dni przed pierwszym spotkaniem o punkty w 2016 roku zapowiada walkę o odrobienie strat do czołówki.  

 

Marek Bartoszek: Michał od 29 listopada minęło sporo czasu. Nie możecie się już doczekać powrotu do gry o punkty?
Michał Mikołajczyk. Zdecydowanie tak, przerwa zimowa jest za długa. Dlatego cieszę się, że już w ten weekend rozpoczynają się rozgrywki ligowe.

W polskiej pierwszej jak i w drugiej lidze zima i okres przygotowawczy jest bardzo długi. A runda rewanżowa jest intensywna i krótka. Tak naprawdę od pierwszego meczu warto  „odpalić, bo możliwości dogonienia rywali aż tak wielu nie będzie.
W tej rundzie każdy mecz jest istotny, dlatego chcemy już od pierwszego spotkania grać o zwycięstwo i skupiamy się na każdym kolejnym meczu.  Na koniec sezonu przyjdzie czas na podsumowania i analizę tego co udało nam się osiągnąć.

Paradoksalnie w zimie mimo braku meczów sytuacja wielu klubów w drugiej lidze jest łatwiejsza niż miało to miejsce po ostatniej kolejce w 2015 roku. Wycofanie się z rozgrywek Okocimskiego i pierwszoligowego Dolcanu Ząbki spowodowały, że z drugiej ligi spadną nie cztery, a dwa zespoły.
Przykre jest to, że kluby muszą wycofywać się z rozgrywek z powodów finansowych. Na pewno zmienia to układ w tabeli i w tym momencie jest łatwiej o pozostanie w II lidze. Jednak ja bym bardziej skupiał się na każdym pojedynczym meczu i na zdobyciu jak największej ilości punktów, pozwoli nam to spoglądać w górną część tabeli, a nie dolną.

Jak w kontekście tych przetasowań upatrywać rolę Puszczy w nadchodzącej rundzie?
Wiem, że mamy 8 pkt straty do 4 lokaty pozwalającej grać w barażach o I ligę i wierzę, że jest to do odrobienia.

Wszyscy zawodnicy, którzy jesienią rozegrali ponad tysiąc minut pozostali w klubie. Do tego znacząco poszerzyła się rywalizacja wśród młodzieżowców, a do drużyny dołączyło trzech zawodników o uznanej marce w drugie lidze. Puszcza królem zimowego „polowania”?
Myślę, że mamy bardzo wyrównany i dobry zespół, jednak weryfikacja zmian kadrowych będzie trwała przez całą rundę, a ocenę będzie można wystawić dopiero w czerwcu.

Nowi zawodnicy są w klubie w zasadzie od początku przygotowań. Wszyscy zdążyli się już wkomponować w drużynę?
Bardzo dobrze, że nowi zawodnicy są z nami od początku przygotowań. Pozwoliło to na bezproblemowe wkomponowanie się do zespołu.

W sobotę zmierzycie się w Puławach z Wisłą. Pierwsze mecze to zawsze spora niewiadoma, a dodając do tego wspomnienia choćby z zeszłego roku na tym trudnym terenie wiedzie się Wam nie najgorzej. Faworytem będą jednak gospodarze…
Wisła Puławy to dobry zespół, są wiceliderem i mają aspiracje na awans do pierwszej ligi. Jednak w piłce nożnej nie zawsze wygrywa faworyt. Mam bardzo dobre wspomnienia z ostatniego meczu w Puławach. Wygraliśmy 1:0 co znacząco pomogło nam w utrzymaniu się w II lidze.

W ubiegłym tygodniu w ostatnim sparingu przed ligą nie sprostaliście trzecioligowej Sole Oświęcim. Ten wynik potraktowaliście jako ostrzeżenie przed startem rundy, czy raczej kamuflujecie się z dyspozycją przed meczem z Wisłą?
Powiem tak, przerwa zimowa jest okresem, w którym ciężko się trenuje i rozgrywa sporą liczbę sparingów. Wiadomo, że zawsze chce się wygrywać i grać na najwyższym poziomie, jednak nie zawsze wszystko wychodzi. Wyniki meczów kontrolnych są istotne jednak nie najważniejsze. Zdarza się, że zespoły wygrywają wszystkie sparingi jednak w lidze nie potrafią wygrać meczu i odwrotnie. Nam przytrafił się gorszy dzień, z którego wyciągnęliśmy wnioski. Pracujemy cały tydzień nad tym by taka sytuacja się nie powtórzyła. Ja jestem pewny, że na mecz ligowy wszyscy wzniesiemy się na 110% naszej dyspozycji i poświęcenia.

Trener Tułacz wspominał, że kluczowe dla dalszej części rozgrywek będzie odpowiednie rozpoczęcie rundy. Po meczu w Puławach do Niepołomic przyjedzie wzmocniona Olimpia Zambrów i to spotkanie również zapowiada się interesująco.
Tak jak wspominałem, każdy mecz jest dla nas istotny, zwłaszcza, że jest mało spotkań do rozegrania. Znam trenera Olimpii Zambrów, współpracowałem z nim w dwóch klubach. Wiem, że determinacji i poświęcenia w grze jego zespołu nie zabraknie. Dla nas będzie to pierwszy mecz przed własną publicznością, dlatego będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony naszym kibicom. Szykuje się ciekawe spotkanie.

Nawet w polskiej Ekstraklasie odwołano kilka meczów z powodu boisk nie nadających się do gry. Wiadomo, że w niższych ligach problem może być jeszcze większy. Jesteście przygotowani na toczenie boju w bardzo trudnych warunkach?
Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność. Trener od dawna uczula nas, że początek marca to okres w którym boiska będą na pewno trudne do rozgrywania meczów. Już od ponad dwóch tygodni trenujemy na naturalnych boiskach, na których panują trudne warunki, jednak nikt nie marudzi. Wszyscy wolimy się trochę ubrudzić niż grać na sztucznej nawierzchni.

Na zakończenie małe typowanie. Ile punktów Puszcza przywiezie z Puław?
Słaby ze mnie bukmacher, jednak mogę zapewnić tych którzy stawiają, że każdy z nas zrobi wszystko by przywieźć z Puław jak najwięcej punktów.