Tomasz Tułacz: Nie pomagamy sobie
Po spotkaniu Żubrów z Radomiakiem, zakończonym remisem 1:1, głos zabrali obydwaj trenerzy. Spotkanie na konferencji prasowej skomentowali Tomasz Tułacz i Maciej Kędziorek.
Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): Bardzo trudno przyjąć taki wynik w sytuacji, w której jesteśmy tu, gdzie jesteśmy i każde zwycięstwo może przybliżyć nas do tego, co sobie zakładamy. Nie pomagamy sobie w tym, żeby wyjść poza strefę i złapać trochę oddechu.
Uważam, że dziś mieliśmy wszystko pod swoją kontrolą. Do momentu czerwonej kartki i straty kuriozalnej bramki wyglądaliśmy tak, jak chcieliśmy wyglądać. Radomiak praktycznie nie stwarzał sytuacji. Mecz był bardzo zamknięty, ale prowadziliśmy 1:0 i mieliśmy wszystko w swoich rękach. Dalej mamy szansę na realizację celu, ale bardzo ciężko przyjmuje się takie sytuacje, jak dzisiaj na boisku. Musimy w tym tygodniu bardzo mocno popracować, bo jeśli nie zmienimy pewnych elementów – szczególnie mentalnych – to naprawdę będzie nam bardzo ciężko.
Będąc na boisku w przewadze, musieliśmy zrobić wszystko żeby wygrać mecz. Dla Oliwiera. Wtedy trzeba być liderem. Było za mało determinacji, totalnie spadło morale. W ostatnie 30 minut mogliśmy stworzyć więcej sytuacji, miałem wrażenie że to Radomiak grał piłkarza więcej, tak to wyglądało.
Nie podejmę teraz decyzji, jeśli chodzi o obsadę bramki. Zobaczymy jak Oliwier Zych będzie wyglądał w treningu. Mamy jeszcze dwójkę innych bramkarzy.
Maciej Kędziorek (Radomiak Radom): Dzisiejszy mecz kończymy remisem, który nas nie zadowala, bo przyjechaliśmy tu wygrać. Myślę, że zrobiliśmy dość sporo, by to osiągnąć. Weszliśmy jednak źle w mecz i straciliśmy głupią bramkę. Uczulaliśmy zawodników na takie akcje, teoretycznie powinniśmy być na to przygotowani. Nie wiem, czy był tam faul na naszym zawodniku, musiałbym na to popatrzeć.
Grając w dziesiątkę wyrównaliśmy i myślę, że mogliśmy zdobyć kolejną bramkę. Oczywiście Puszcza miała bardzo dobrą sytuację w doliczonym czasie gry, mogła ten mecz wygrać, ale nieźle pracowaliśmy w obronie. Za to szacunek dla mojego zespołu.
Smuci, że prawdopodobnie wypadł nam Rocha na dłuższy okres. Czerwona kartka dla Vagnera była absolutnie zasłużona. Nie mam pretensji do sędziego. Wolski również wypadł nam za kartki, więc musimy się szybko pozbierać – mamy tylko trzy dni do meczu z Rakowem i musimy skupić się na tym, by jak najlepiej się do tego przygotować.