Tomasz Tułacz: Walczymy ze swoimi upiorami
W ramach 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy Puszcza zmierzyła się z Pogonią Szczecin, ulegając rywalowi dwiema bramkami. Na konferencji prasowej spotkanie podsumowali obydwaj trenerzy: Jens Gustafsson i Tomasz Tułacz.
Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): Gratulacje dla zespołu Pogoni, zasłużenie wygrali 2:0. Mimo tego jednak uważam, że do momentu błędu – kardynalnego błędu, który nie powinien się zdarzać na tym poziomie, Pogoń nie stworzyła za wiele sytuacji. Zadania taktyczne były realizowane w odpowiedni sposób, czekaliśmy na swoją szansę. Dodatkowo los się do nas uśmiechnął, bo zawodnik Pogoni dostał drugą żółtą, czerwoną kartkę i mogliśmy czekać na swoją szansę. Popełniliśmy jednak… sami Państwo widzicie, jaki błąd.
Mam pretensje do zawodników o to, że nasza reakcja powinna być inna. Spuściliśmy głowy, a powinniśmy kreować grę w ofensywie, przenosić piłkę w odpowiednie rejony boiska. Tak widzę funkcjonowanie drużyny, że nawet jeśli jeden kolega popełnia w niej błąd, to wszyscy pracujemy na to, by go naprawić. Tego mi zabrakło. Gratuluję Pogoni zwycięstwa – a my walczymy dalej ze swoimi upiorami i zobaczymy, gdzie to nas zaprowadzi.
Szesnastu zawodników nie trenowało w październiku przez kontuzje i choroby. Oliwier Zych czy Mateusz Cholewiak wypadli nam przez chorobę – zapewne się Państwo domyślacie, jaką. Od środy trenował Konrad Stępień czy Kuba Bartosz, którzy jeszcze niedawno przechodzili kuracje antybiotykowe – a dziś wyszli w pierwszym składzie. Chciałbym jednak powiedzieć, że nie szukam usprawiedliwień. Dzisiaj ci, którzy wyszli, zagrali dobrze taktycznie do momentu tego błędu.
Jens Gustafsson (Pogoń Szczecin): To był kolejny mecz z kategorii trudnych. Boisko było ciężkie, a styl Puszczy powodował, że nie mogliśmy złapać swojego rytmu. Musieliśmy bardzo kontrolować zachowanie przy stałych fragmentach gry. Wyzwanie stało się jeszcze cięższe, kiedy zaczęliśmy grać 10 na 11. Po tym wydarzeniu pokazaliśmy jednak, że Pogoń jest drużyną, w której każdy zawodnik się poświęca dla dobra drużyny. Każdy poświęcił dziś wszystko, byśmy na końcu wygrali. Jestem z nich bardzo dumny.