Trenerzy po meczu
Dwugłos trenerski po spotkaniu Puszcza Niepołomice – Stal Mielec
Janusz Białek (Stal Mielec): Zagraliśmy dobry mecz. Nie byliśmy wstanie wygrać. Bardzo dziękuję.
Łukasz Gorszkow (Puszcza Niepołomice): Na inaugurację rozgrywek takich emocji i dramaturgii chyba nikt się nie spodziewał. Ciężko mi przypomnieć sobie mecz, w którym wynik układałby się i zmieniał tak jak dzisiaj. Wiedzieliśmy doskonale jak gra zespół Stali Mielec. W defensywie grają bardzo dobrze i wyprowadzają groźne kontry. To się potwierdziło. Wiedzieliśmy o tym, ale i tak nie uniknęliśmy błędów. Słowa uznania dla drużyny Stali i Pana Trenera. Szacunek za super defensywną grę i umiejętne przejście do kontrataku. Kiedy ktoś przegrywa 2-0, to pewnie przez moment ma bardzo niskie morale. Nie mniej jednak udaje nam się wyrównać stan meczu na 2-2. Drużyna nie spuściła głowy, umiała się podnieść i szła konsekwentnie do przodu. To co się stało w doliczonym czasie gry ciężko opisać słowami. Mamy wynik 2-2, grając w przewadze tracimy bramkę na 2-3 i chyba powiedzmy sobie szczerze nikt już nie wierzył, że uda nam się wyrównać. Po raz kolejny pokazaliśmy charakter i determinację. To się opłaciło i doprowadziliśmy do kolejnego remisu. Musimy się cieszyć z tego punktu. Stal Mielec jak już wspomniałem to świetny zespół, bardzo dobrze poukładany taktycznie. Są kolejne mecze, będziemy walczyć. Dziś trzeba oddać szacunek moim piłkarzom. Kiedy się wygrywa, wszyscy Cię klepią po plecach, gra idzie. Charakter zespołu pokazuje się w trudnych momentach, kiedy sytuacja jest dramatyczna. Dziś do końca było 15-20 sekund, a my ten mecz przegrywaliśmy mając świadomość naszego miejsca w tabeli i świadomości walki o utrzymanie. Dla kibiców mecz idealny. Widowisko i dramaturgia dla kibiców na niesamowitym poziomie.
Adrian Napierała (obrońca Puszczy Niepołomice): Szanujemy ten punkt, ale on nas nie cieszy. Chcemy wygrywać te mecze, utrzymać się w lidze i pokazać charakter. Będziemy dążyć do tego by wygrywać kolejne spotkania. Stal postawiła nam bardzo wysokie wymagania. Mam nadzieję, że w tygodniu będziemy poprawiać naszą grę defensywną bo w tym elemencie kulejemy. Strzelając trzy bramki u siebie musimy wygrywać mecze. W kolejną sobotę mamy następny mecz u siebie, wyjdziemy by wygrać i zgarnąć trzy punkty.
fot. Overlia Studio