„Walczę na treningach i chciałbym zostać!”
To trudna runda dla mnie – stwierdził Paweł Czychowski. Skrzydłowy naszego zespołu w rozmowie wspomina ostatnie minuty meczu w Stróżach oraz podsumowuje premierową dla siebie rundę w I lidze.
Dodatkowo wypożyczony z Lechii Gdańsk zawodnik ma nadzieję, że pozostanie w Puszczy na rundę wiosenną.
Nie wątpliwie była to trudna i bardzo nerwowa końcówka meczu. Do 85 minuty prowadziliśmy 3-0 i w kilka minut straciliśmy 2 bramki. To z pewnością będzie cenne doświadczenie. Najważniejsze jest jednak, że zdobyliśmy komplet punktów i z tego powodu bardzo sie cieszymy. Tym bardziej, że (o czym nie zapominajmy) graliśmy na bardzo trudnym terenie – komentuje wydarzenia w Stróżach Paweł Czychowski.
Zawodnik wypożyczony z gdańskiej Lechii zdaje sobie sprawę, że miniona runda jesienna byłą dla niego wymagająca. Co więcej nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy. Ta runda była dla mnie bardzo trudna i nie zaliczę jej do udanych. Rozmawiałem z trenerem Wójtowiczem, który wytłumaczył mi jaki jest powód jego decyzji o nie uwzględnianiu mnie w meczowej kadrze. Nie wiem co będzie dalej z moją przygodą w Puszczy. Wszystko się wyjaśni w najbliższym czasie . Mimo tego, że mało grałem, nie mam zamiaru się poddawać i cały czas ciężko pracuję na treningach. Będę walczył o pierwszy skład. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dla mnie młodego zawodnika bardzo istotne jest rozgrywanie jak największej liczby minut na poziomie 1 ligi. Jestem młodzieżowcem i mam nadzieję, że ten fakt oraz solidność pokazywana na treningach pozwoli mi zostać w Puszczy do końca wypożyczenia. Wtedy postaram się wykorzystać swoją szansę by udowodnić trenerowi, że jestem gotowy do gry i może na mnie liczyć – uważa.
Paweł potwierdza, że zwycięstwa poprawiły nastroje w szatni. Podkreśla jednak, że nawet w trudnych momentach sezonu w zespole panowała dobra atmosfera sprzyjająca poprawie gry. Jesteśmy zadowoleni bo w końcu opuściliśmy strefę spadkową. Gra zaczyna nam się układać tak jak chcielibyśmy. Nastroje w szatni zawsze były dobre, ale po trzech dobrych spotkaniach i komplecie zwycięstw są jeszcze lepsze – przyznaje.
Na zakończenie rozmowy Paweł został zapytany o szanse naszej drużyny w nadchodzącym meczu. Został nam jeszcze jeden mecz następnej rundy z bardzo trudnym i mocnym przeciwnikiem jakim jest GKS Bełchatów. Bardzo wierzymy w to, że możemy sprawić niespodziankę i zdobyć 3 punkty. Nasze nastawienie umacnia świadomość gry na własnym stadionie i wiem, że stać na osiągnięcie świetnego wyniku – podsumowuje.
fot. Overlia Studio
/MB/